niedziela, 11 października 2009

CZY JESTEM MODLICIELEM?





MODLĘ SIĘ - CZY JESTEM MODLICIELEM?



Kiedyś pewien malarz otrzymał zamówienie na obraz, przedstawiający ważność modlitwy. Po dłuższym okresie zastanawiania się i prośby Boga o światło, namalował wagę z dwoma szalami. Przeważała szala, na której było dziecko ze złożonymi rączkami, o twarzyczce pełnej zaufania, na drugiej było uczepionych pięć diabłów, usiłujących z całą siłą i furią ściągnąć tą szalę w dół.
Każde dziecko Boże (Jan, 1,12 i Rzym 8,14-17) staje do jakiejś służby - zależnie od darowanych mu darów - by odwdzięczyć się miłością za Miłość. Podstawą do dobrej służby jest pokorna modlitwa. Jaka jest twoja modlitwa - takim jest twe życie i służba. W liście do Rzym. 12,12 czytamy: w modlitwie wytrwali (w in. tłum.: w żadnym wypadku nie pozwól, by cię coś od rozmowy z Bogiem oderwało). Każdy rodzaj służby, choćby najbardziej oddanej i intensywnej, lecz nie przesiąkniętej głęboką, prawdziwą modlitwą, wyczerpie nas, zniechęci, będzie bez owoców.
Nie wątpię, że wszyscy modlimy się, ale powstaje pytanie: czy modlisz się - albo jesteś modlicielem?
Modliciele to ludzie, którzy Boga stawiają wyżej niż samych siebie, niż wszystkich innych ludzi.
Dla modliciela Bóg jest najważniejszym.
Apostoł Paweł choć był największym i najbardziej zajętym misjonarzem wszech czasów, był modlicielem, co wyraźnie wynika z jego listów. Studiuj je! Corrie ten Boom, znana holenderska misjonarka, powiedziała do współpracowników: "Diabeł śmieje się z tych, którzy biegają od służby do służby, od aktywności do aktywności, a nie mają czasu na cichy czas z Bogiem. "Ten czas z Bogiem określa i decyduje o naszej służbie, życiu i przynoszeniu owoców, zaś diabeł drży ze strachu na widok modliciela.
Biblia podaje nam co najmniej 5 części modlitwy, które winniśmy praktykować w naszym "cichym czasie":
1/ Uwielbianie i oddawanie chwały Bogu
2/ Dziękczynienie za... (konkretne sprawy)
3/ Szczere ukorzenie przed Bogiem, wyznawanie
4/ Dziecięco odważne, pokorne prośby
5/ Pełne oczekiwania modlitwy przyczynne
To wszystko mieści się w słowach: w modlitwie wytrwali.

Pkt 1 Uwielbianie - to wielka bieda w zborach. Czy ćwiczymy się w tym najpierw pojedynczo w "cichym czasie"?
Praktykuj to! Szukaj pomocy w Biblii np. w Psalmach. Dawid przeżywał wiele utrapień, prześladowań, sytuacji bez wyjścia. Jednak wielokroć wielbi Pana za doznaną pomoc Boga. Czym jest wypełnione serce, to przejawia się w słowach. Dawid właściwie nie wiedział konkretnie o Jezusie, tym wcielonym Słowie, o Golgocie, Zmartwychwstaniu i Wylaniu Ducha Świętego, tak jak my to od dzieciństwa znamy. A ile razy Dawid wyznaje:

Będę wielbił Pana...
Nie ma Tobie równego...
Dobrze jest dziękować Panie i opiewać imię twe, Najwyższy...
Błogosław duszo moja Panu... i wszystkie dzieła Jego...
Wysławiam cię, Panie z całego serca mego...
Chwalić będę Pana, pókim żyw...
Chwalcie Boga... dla potężnych dzieł Jego, za niezmierzoną wielkość Jego...
na instrumentach... Niech wszystko co żyje, chwali Pana!...
itp.

Uwielbiajmy Pana bez względu na sprawy wokół nas, a które mogą być przeszkodą. Tutaj nasze Ego może być mocne, lecz ono potrzebuje wewnętrznego i zewnętrznego przezwyciężania, bo przeszkody zawsze będą pojawiać się w naszym życiu. Za postanowieniem "mimo wszystko" lub "ale ja będę..." - przychodzi radość i pragnienie uwielbiania Boga.
Nie czekaj na jakiś szczególny czas, czy uczucia, by Pana wielbić. W tym punkcie niech przede wszystkim jest Jezus i Jego dzieło, bo to zachęca do uwielbiania. W Nim mamy zbawienie, wyciągnięci z błota grzechu, w Nim jesteśmy umiłowanymi dziećmi Bożymi, ułaskawionymi, czyli nowymi ludźmi. A choć czasem zawodzimy - czy mamy czekać na lepszy nastrój i wznioślejsze uczucia? Wyznawając możemy dalej liczyć na wierność Bożą. Łaska Boża jest jeszcze dostępna dla całego świata! Wreszcie: czy to nie cud, że nas powołał do współpracy przy naszych słabościach. ON tego nie żałuje. Zaś my możemy w pełni polegać na Panu i na Jego słowie! Bóg mieszka wśród swego ludu, który oddaje Mu cześć i chwałę. Obdarza go błogosławieństwem i zwycięską mocą.

Pkt 2 Nie bój się, bo cię wykupiłem, nazwałem cię twoim imieniem - moim jesteś! ...Lud, który sobie stworzyłem, będzie zwiastował moją chwałę. (Iz 43,1.12)
Ucz się konkretnie dziękować (czyt. Ps 116) Doznajemy tych zewnętrznych i wewnętrznych dobrodziejstw!
Spójrzmy na wszystkie członki naszego ciała, ich funkcje. Dziękujesz za oczy, uszy, mowę, rozum, inteligencję itd.
Mamy - w porównaniu z biednymi krajami - to, co nam potrzeba! Dziękuj za przyjaciół, wolność a nade wszystko za dobrodziejstwo Golgoty a z nim przykrytą negatywną przeszłość, za pokój z Bogiem, pewność zbawienia i wieczne życie. Wdzięczność otwiera drzwi naszego serca na radość, porusza turbiny naszego życia. Czy ona promienieje na otoczenie? Kto jest niewdzięczny, nie możę przeżywać radości.

Pkt 3 Ukorzenie pokuta - jakże ważne właśnie u dzieci Bożych! Każde służy w jakimś wymiarze - choćby w skromnej usłudze, czy służąc dobrym, zachęcającym słowem. A najmniej widoczna, a jednak najważniejsza służba "boju w komórce"? Bez ukorzenia będziemy blokować naszą służbę (Mt 11,29).
Pokorne serce jest najbardziej widocznym owocem Ducha Św. Niektórzy uważają: on już jest taki, ma to we krwi.
Nie! Najbardziej blokuje nas nasze EGO: egoizm.. ja, mnie, o mnie, mi się należy... Zakochani w sobie!
Pragnienie znaczenia, walka o wolność wg własnego modelu, ukrywanie grzechów. A co daje "służbowe" obchodzenie się z Biblią bez prawdziwego karmienia się i zastosowania?


Pkt4 Dziecięco - odważne, pokorne prośby: To nie znaczy, że musicie Boga ciągle informować, przypominać Mu, wyjaśniać i wreszcie podsuwać pomysły na "najlepsze rozwiązanie". Pan Jezus powiedział: Ojciec wasz wie, czego potrzebujecie. Zamiast tego prośmy: "Panie, co masz mi do powiedzenia? Czy czasem, myśląc wiele o innych, zapominam o własnym duchowym wzroście, który wynika z "ciszy z Bogiem"? Byłoby wiele owoców z Ducha.
Pokaż mi, co dla Ciebie jest ważne, by mnie to samo wypełniało! Proszę o nieograniczone zaufanie od Słowa, nowe serce i Ducha w pełni, by mnie kształtował, czynił wzorem, który innym pomoże do szukanie Ciebie. Daruj mi też wielkie pragnienie wieczności."

Pkt 5 Modlitwy przyczynne z oczekiwaniem: Nasze przyczynne modlitwy (dobrze jest mieć listę spraw i osób, o które się modlimy) mogą stać się rutyną jeśli brak im oczekiwania na spełnienie. Módlmy się więc:
a/ oczekiwanie na spełnienie, choćby ono się odwlekło
b/ zdrowy wzrost dla młodych wierzących - będą różne ataki (fałszywe nauki, zniechęcenia)
c/ nowe grupy modlitewne w tradycyjnych zborach
d/ o integrację ich w zborach
e/ o zbory, by na nowo zapalały miłością do Pana, zrozumiały swoje zadania, obowiązki i miały ducha ratownictwa
f/ o nowych pracowników do misji wewnętrznej i zewnętrznej
g/ gorliwych pracowników wśród dzieci i młodzieży
h/ o bliskich nam i nie znanych nam misjonarzy


W MODLITWIE WYTRWALI RZ 12,12

/Na podstawie wykładu E.F. z Misji dla Wsch. i Płd. EU w Siegen, opr. L.H.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz