czwartek, 22 kwietnia 2010

Prosiłem...

Prosiłem Boga o danie mi mocy w osiąganiu powodzenia -
- Uczynił mnie słabym abym się nauczył pokornego posłuszeństwa;
Prosiłem o zdrowie dla dokonania wielkich czynów -
- Dał mi kalectwo, abym robił rzeczy lepsze;
Prosiłem Boga o bogactwo, abym mógł być szczęśliwy -
- Dał mi ubóstwo abym był rozumny;
Prosiłem o władzę, żeby mnie ludzie cenili -
- Dał mi niemoc, abym odczuwał potrzebę Boga;
Prosiłem o towarzysza, abym nie żył samotnie -
- Dał mi serce, abym mógł kochać wszystkich braci;
Prosiłem o radość -
- A otrzymałem życie, abym mógł cieszyć się wszystkim;
Niczego nie otrzymałem, o co prosiłem -
- Ale dostałem wszystko, czego się spodziewałem.
Prawie na przekór sobie; moje modlitwy niesformułowane zostały wysłuchane.
Jestem spośród ludzi najhojniej ze wszystkich obdarowany.

niedziela, 11 kwietnia 2010

Boże, Wybacz nam!

My, którzy naśladujemy Ukrzyżowanego nie jesteśmy tu po to, by wieść przyjemne życie; jesteśmy powołani do cierpienia z powodu cierpiącego, grzesznego świata. Panie, wybacz nam nasze haniebne wykręty i wahania.
Jego skroń była ukoronowana cierniami. Czy my nie szukamy pączków róż, by koronować siebie?
Jego ręce były przybite gwoździami. Czy nasze ręce są ustrojone klejnotami?
Jego stopy były bose i związane. Czy nasze stopy kroczą delikatnie?
Co wiemy o cierpieniach, o łzach, które parzą zanim opadną, o ataku serca, o byciu pogardzonym? Boże, wybacz nam nasze umiłowanie łatwego życia.
Boże, wybacz nam, że często odwracamy się od życia, które choćby w najmniejszym stopniu przypomina życie podobne do Jego życia. Wybacz nam, że my wszyscy tylko uwielbiamy komfort, cudowność obecności tych, których kochamy, posiadanie, skarby ziemi.
Zbyt często daleko, daleko od naszych modlitw jest jakakolwiek myśl, by modlić się o miłość, która zaprowadzi nas, by dać ją tym, których kochamy, by naśladować naszego Pana do Getsemane, do Golgoty - może dlatego, że nigdy sami tam nie byliśmy.